Go down
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Drzwi? [lokacja eventowa] Empty Drzwi? [lokacja eventowa]

Sro Paź 09, 2013 10:17 am
[nutka]
Ile sekretów może ukrywać ta szkoła. Ile tajemniczych miejsc, o których istnieniu nie masz pojęcia?
W jednym z wąskich zaułków w plątaninie korytarzy ciągnących się w podziemiach, które zdawały się być znacznie szersze niż domniemany teren zamku, znajdywały się stare, drewniane drzwi, z okrągłą klamką-gałką i dziwnym zygzakiem na poziomie wzroku.
Nieznanego pochodzenia drzwi w całym budynku była chyba niezliczona ilość. Część z nich zamkniętych na amen, część ukrywających za sobą puste sale. Jedne ciekawsze, inne mniej, bardziej wymyślne i zwykłe z dykty, ukryte, rzucające się w oczy. Co więc w tych jednych było tak ciekawego, że zwróciłeś/łaś na nie uwagę? Musiałeś/łaś zapędzić się w tak daleki zakamarek podziemi, żeby pod nie trafić. To zrządzenie losu?
Pytanie, czy potraktujesz te drzwi zwyczajnie, jak każde inne w szkole, czy może spróbujesz odkryć ich sekret...
April Ryan
Oczekujący
April Ryan

Drzwi? [lokacja eventowa] Empty Re: Drzwi? [lokacja eventowa]

Czw Paź 10, 2013 1:46 pm
Wracając z lekcji eliksirów, nie mogła oprzeć się ochocie powędrowania po lochach. Czasami szukała w ten sposób inspiracji - jako mugolaczka uwielbiała podziwiać zamek i odnajdywać jego kolejne sekrety, o których wcześniej nie miała pojęcia. Cholera, magia była tak wspaniała - bezkresna, zadziwiająca, czasem nawet szokująca... nigdy nie odkryła bariery, która by ją kończyła i, co było w tym wszystkim chyba najlepsze, taka najwyraźniej nie istniała.
Kroczyła w swych czarnych glanach przez ciemne korytarze i, mając skrzyżowane ręce na piersi, raz za razem rozglądała się wokół. Do jej głowy zaczęły napływać nowe wizje obrazów - kamienne, długie, mroczne korytarze, dwa zaułki - jeden prowadzący do jasnego punktu światła gdzieś w oddali i drugi, nieoświetlony, ze szkarłatną smugą na podłodze...
Nagle jednak jej wyobraźnia ulokowała się tylko w jednej, konkretnej wizji.
Ujrzała bowiem przed sobą dość charakterystyczne drzwi. Były same, pojedyncze, właściwie jedne, jedyne w całym tym miejscu; drewniane i posiadały charakterystyczną, okrągłą klamkę.
April nie musiała wiele myśleć. Po prostu czuła, że chce dowiedzieć się co jest za nimi.
Podeszła do nich nieco bliżej i, wyciągając różdżkę z tylnej kieszeni spodni, machnęła lekko, używając niewerbalnego Alohomora w ich kierunku.
Charles Myrnin Hucksberry
Nauka
Charles Myrnin Hucksberry

Drzwi? [lokacja eventowa] Empty Re: Drzwi? [lokacja eventowa]

Czw Paź 10, 2013 10:13 pm
Charlie znowu miał te szczęście, że dziś okazała się być sobota - mógł wreszcie odpocząć po tych wszystkich męczących zajęciach z uczniami. A wierzcie lub nie, praca nauczyciela, który ma ten "fart" uczyć OPCM wszystkie domy i wszystkie roczniki... bywa męcząca.
Wyspał się więc porządnie, wziął paczkę fasolek i postanowił pozwiedzać sobie trochę Hogwart w poszukiwaniu jakich interesujących miejsc.
Charlie pomyślał, że czemu by nie zacząć od lochów - kto wie, co tam może znaleźć, a potem przecież łatwo może dostać się schodami na kolejne piętra.
Poprawił więc włosy, wsadził jedną z fasolek do ust i zszedł na dół kamiennymi schodami.
Co chwila mijał jakiś uczniów, głównie puchonów i ślizgonów, by po jakimś czasie zapuścić się do miejsca, gdzie praktycznie nikogo nie było.
Nikogo za wyjątkiem pewnej dziewczyny.
- Dzień dobry, panno Ryan. Cóż panienka tu robi?
Odezwał się, idąc w jej stronę. Ciekawiło go, dlaczego stoi przy tych drzwiach.
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Drzwi? [lokacja eventowa] Empty Re: Drzwi? [lokacja eventowa]

Nie Paź 13, 2013 11:57 am
Drzwi stuknęły cicho, gałka obróciła się jak to przy zaklęciu alohomora i odskoczyły na dosłownie kilka centymetrów. Prawie prawie skusiłaś się by pociągnąć za klamkę, kiedy nadszedł profesor, a drzwi o dziwo stęknęły jak stary dziad i zatrzasnęły się z powrotem samoistnie.
April Ryan
Oczekujący
April Ryan

Drzwi? [lokacja eventowa] Empty Re: Drzwi? [lokacja eventowa]

Nie Paź 13, 2013 12:45 pm
Po użyciu zaklęcia odetchnęła z ulgą - a więc drzwi nie były w żaden sposób zapieczętowane i z łatwością można było się przez nie dostać gdzieś dalej. Nie chowając różdżki, zrobiła krok w ich kierunku. Trzeba było przyznać, iż była cholernie przejęta i zaciekawiona tym, co czeka ją po przestąpieniu ich progu, a fakt, że delikatnie się uchyliły, niemal zapraszając ją do środka, napawało ją delikatnym podnieceniem...
Nagle jednak, słysząc znajomy głos, niemal podskoczyła, przypominając ucznia przyłapanego na gorącym uczynku. Lekko zacisnęła usta i uniosła wzrok do góry, prawie wywracając oczami, po czym odwróciła się w kierunku Charlesa Hucksberry'ego. Automatycznie przykleiła delikatny uśmiech na usta.
- Dzień dobry, Ch... panie Hucksberry. Uwierzy pan, jeśli powiem, że podziwiam urok tych drzwi na tle ciemnego korytarza?
Powiedziała to w taki sposób, że właściwie przeciętny rozmówca nie potrafiłby stwierdzić, czy mówiła serio, czy też ironizowała pełną parą. Zwłaszcza, że cały czas na jej twarzy znajdował się doklejany, udawanie prawdziwy uśmiech.
Odwróciła się z powrotem do swego głównego obiektu zainteresowania - to znaczy do drzwi, oczywiście - i ponownie machnęła różdżką, w swym umyśle wypowiadając Alohomora. Z jakiegoś dziwnego powodu miała wrażenie, że tym razem zaklęcie się nie powiedzie. To byłoby... zbyt łatwe.
Charles Myrnin Hucksberry
Nauka
Charles Myrnin Hucksberry

Drzwi? [lokacja eventowa] Empty Re: Drzwi? [lokacja eventowa]

Nie Paź 13, 2013 9:42 pm
Co chwilę oczy kierował to na drzwi, to na dziewczynę, próbując rozgryźć co też łączy te dwa jakby nie patrząc oryginalne elementy otoczenia. I póki co nie potrafił zrozumieć tegoż powiązania. Jedynie co usłyszał to huk, kiedy zamknęły się równie szybko, co otworzyły. Mężczyzna posłał swej uczennicy tajemniczy uśmiech. Jeden z wielu. Nie tylko ona miała coś tutaj do ukrycia. Nawet jeśli jej gra aktorska była wręcz perfekcyjna były elementy, które ją niejako demaskowały.
Nic nie jest idealne.
- A cóż takiego nadzwyczajnego może być w tych drzwiach, moja droga? Owszem, mają intrygującą powierzchnię... - i tu zbliżył się by dotknąć drewnianego tworu. - I intrygujący znak. Ale czymże zasłużyły by zatrzymać panienkę na dłużej?
I krótko się zaśmiał. Palcami badał strukturę zygzaka, myśląc cóż takiego może być po drugiej stronie. Czyżby właśnie teraz trafił na jedną z tych interesujących tajemnic Hogwartu?
Sygnety zderzyły się w tym swoistym ruchu jego palców.
Uśmiechnął się do siebie na pół ironicznie, kiedy zobaczył ruch jej nadgarstka i jasnoniebieski błysk zaklęcia.
Czyżby Alohomora?
- I sądzi pani, że będzie tak łatwo?
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Drzwi? [lokacja eventowa] Empty Re: Drzwi? [lokacja eventowa]

Nie Paź 27, 2013 1:56 pm
Drzwi były nadal zamknięte i niedostępne - przynajmniej teraz. Nie było więc najmniejszego sensu by nadal próbowali rozgryźć tę zagadkę...

[Event chwilowo niedostępny]
Sponsored content

Drzwi? [lokacja eventowa] Empty Re: Drzwi? [lokacja eventowa]

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach