Go down
Lily Evans
Oczekujący
Lily Evans

Portret Mopsusa - Page 2 Empty Re: Portret Mopsusa

Sob Sie 01, 2015 2:09 pm
Pochodnie stanowiły jeden z elementów zamku, które dodawały mu niesamowitego uroku i sprawiały, że czuło się w Hogwarcie, jak w zupełnie innym świecie - do czasu, aż nadchodziła ciemność, która przysłaniała nawet najpiękniejszą, najczystszą w swej formie, magię. Mimo, że ona gdzieś tam była, potrzeba było wielkich pokładów samozaparcia i odwagi by po nią sięgnąć. Ale od tego była właśnie różdżka za którą zawsze można złapać i zapalić, choćby najmniejsze światło, które byłoby zdolne rozświetlić drogę. Uśmiechnęła się szczerze na słowa Kim, która świeciła dzisiaj niezwykle jasno. Takie osoby były właśnie potrzebne, zwłaszcza teraz, kiedy ścieżki robiły się coraz bardziej zawiłe.
W końcu obie odnalazły źródło hałasu w postaci Krukonki i natychmiast przystąpiły do pomocy. Chciała właśnie zapytać o to, dlaczego dziewczyna jest poza swoim Pokojem Wspólnym, ale już ubiegła ją w tym Kim. Lily posłała Puchonce krótkie porozumiewawcze spojrzenie, po czym wróciła do zbierania notatek Isabelle, kiedy zauważyła, że ta wpatruje się w jakieś podarte części pergaminu. Dostrzegła, że ta nagle posmutniała. Lily przygryzła dolną wargę i zmarszczyła czoło, po czym uśmiechnęła się niezwykle pogodnie, jakby wpadło jej coś do tej rudej główki. I tak właśnie było!
- No przecież...! - Zamruczała pod nosem, po czym skierowała różdżkę na podartą pracę i wymówiła zaklęcie. - Reparo!
Kawałki połączyły się w jedno i chwilę później pergamin wrócił do swojego poprzedniego stanu. Evans odgarnęła kilka zbłąkanych kosmyków do tyłu i kiedy już wszystko we trzy zebrały, podniosła się do góry i pomogła wstać Taylor.
- Nie przejmuj się, dostaną za swoje. Jesteś w stanie powiedzieć, kto to zrobił? Znasz ich? - Spytała po chwili, czekając, aż Isabelle się uspokoi. Położyła też jej rękę na ramieniu i posłała jej delikatny uśmiech. - To przecież nie Twoja wina, że jakaś banda niedorozwiniętych topków Cię zaatakowała. Jak chcesz to możemy Cię odprowadzić do wieży Ravenclawu. Co Ty na to?
Posłała przy tym krótkie pytające spojrzenie w stronę Kim, czy nie będzie miała ona nic przeciwko temu.
Isabelle Taylor
Oczekujący
Isabelle Taylor

Portret Mopsusa - Page 2 Empty Re: Portret Mopsusa

Wto Sie 04, 2015 6:10 pm
Do Lily szybko dołączyła się druga dziewczyna, zapewne też prefekt. Również zaczęła ją pocieszać, spytała też, co się stało, więc pokrótce opowiedziała jej, jak doszło do całego zajścia. Dzięki pomocy starszych koleżanek notatki i książki znajdowały się w torbie, uporządkowane i na swoich miejscach. Odebrała też z rąk puchonki chusteczkę, którą powycierała sobie oczy.
Kiedy w końcu się uspokoiła, spojrzała na Lily i próbowała sobie przypomnieć twarze tych uczniów, ale nie mogła.
Przepraszam, ja... znam ich tylko z widzenia, nie wiem, jak się nazywają... – powiedziała cicho i zamilkła na chwilę. Czuła się winna temu, że nie wie tak oczywistej rzeczy.
Kiedy usłyszała, że dziewczyny chcą ją odprowadzić do dormitorium, od razu polepszył jej się humor.
Dziękuję wam bardzo! To byłoby bardzo miłe z waszej strony... Na pewno gdybym była bardziej rozgarnięta, nic by się nie stało... To moja wina – stwierdziła pokornie. Mówiła strasznie cicho, jakby się bała, że ktoś ja podsłuchuje, a później wykorzystuje jej własne słowa przeciwko niej.
Kim Miracle
Oczekujący
Kim Miracle

Portret Mopsusa - Page 2 Empty Re: Portret Mopsusa

Sro Sie 05, 2015 4:11 pm
Kim nie bała się ciemności. W prawdzie odczuwała lęk będąc w nieoświetlonych miejscach, była bardziej czujna, ale się nie bała. Wiedziała, że ciemności mogą być złe rzeczy, ale dla niej nie ma problemu, którego nie da się rozwiązać. Była jak na taką niepozorną, drobną dziewczynę bardzo odważna. Czasami mieszało się to z głupotą, ale starała się nie widzieć wszędzie zła. Chciała umieć radzić sobie ze wszystkim, wiedzieć wszystko i znać. Nie chciała być bezużyteczna. Dla niej nie było złych ludzi – były tylko osoby, które zbłądziły. Dla niej ciemność to tylko zwykłe pozory, za którymi kryła się jasność, ale wystarczyło tylko sięgnąć do niej dłonią i pomóc się wydostać na zewnątrz, na oczy innych. Do tego potrzeba dużo siły, która pomoże przezwyciężyć wszystko – niekoniecznie potrzebna jest siła fizyczna.
- To tylko jak ich spotkasz wyślij ich do mnie już my sobie pogadamy – uśmiechnęła się łobuzersko i puściła do dziewczyny oczko. Chciała, aby się uśmiechnęła i nie przejmowała. Zmarszczyła przy tym śmiesznie nos, jak zwykle, gdy starała się być oparciem dla innych.- No już nie przejmuj się tym. Stało się i się nie odstanie. Widocznie tak musiało być. Zapomnij o tym i żyj dalej – zrobiła „fale” dłonią i spojrzała na Lily jak naprawia notatki. No i to się ceni. Wiedza ponad wszystko.
- Wina nie jest tylko twoja, a po obu stronach i chętnie pójdę cię odprowadzić – skinęła w stronę Lily.- To którędy to było?- zapytała rozglądając się wokoło. Tyle razy błądziła po tym miejscu, ale nadal nie potrafiła się tu odnaleźć.
Lily Evans
Oczekujący
Lily Evans

Portret Mopsusa - Page 2 Empty Re: Portret Mopsusa

Sob Sie 08, 2015 10:46 pm
/Wybaczcie mi, że tak Was przyblokowałam ;.;
Obie więc zajmowały się teraz Isabelle, która na szczęście powoli dochodziła do siebie. Wszystko zostało pozbierane i znajdowało się już bezpiecznie schowane w torbie Krukonki. Nie poniosła ona żadnych strat, co ucieszyło Lily. Przynajmniej była pewność, że ta nie będzie mieć problemów na kolejnych zajęciach. Rudowłosa czekała więc tylko na odpowiedź Taylor - coś, co pomogłoby w złapaniu winnych. Niestety ta nie potrafiła wiele powiedzieć o napastnikach. Pokiwała też głową na słowa Puchonki.
- W porządku, to i tak nie najgorzej. Wiesz co? Myślę, że po prostu dobrym pomysłem będzie jak podczas śniadania w Wielkiej Sali pokażesz mi i Kim tych, którzy zachowali się tak niegrzecznie w stosunku do Ciebie, a My już sobie z nimi porozmawiamy, bo tak to mogą zignorować wiadomość - odezwała się Gryfonka, puszczając Isabelle oczko.  Ułożyła swoje dłonie na biodrach i rozejrzała się wokół siebie, sprawdzając, czy nikt może nie kręci się w pobliżu. Na całe szczęście nie było nikogo - zresztą oprócz ich głosów nie było słychać nic więcej.
- Nie przejmuj się, naprawdę. Następnym razem możesz użyć różdżki i obronić się przed nimi, jeśli nie będziesz wiedziała, co zrobić. A teraz chodźmy już w stronę Twojego dormitorium, to nie jest wcale tak daleko, zwłaszcza jak się zna skróty - odpowiedziała rudowłosa i wraz z Isabelle i z Kim udały się w stronę wieży Ravenclawu, pogrążając się w rozmowie.
[z/t]

Możecie więc odpisać bez problemu! Myślę, że to by było na tyle - nie chcę Was blokować, ani przeciągać wątku.

Kim, możemy kontynuować tutaj. Isabelle jeśli chcesz, możesz iść z nami albo zwyczajnie wrócić do swojego dormitorium!

Ps. Jako że nadal nikt nie zrobił tam porządku, że załóżmy, że jest noc z 7 na 8 kwietnia, bo to wtedy będzie fajnie powiązane. :flower:

Portret Mopsusa - Page 2 ERcKUt6
Isabelle Taylor
Oczekujący
Isabelle Taylor

Portret Mopsusa - Page 2 Empty Re: Portret Mopsusa

Wto Sie 11, 2015 7:48 pm
Och, dziewczyny chciały ją odprowadzić do dormitorium Krukonów.
Jak miło z ich strony! – pomyślała, zbierając się z podłogi i stając niepewnie na posadzce. Rękami pogładziła włosy, ale na szczęście były jako tako ułożone.
Wysłuchała też pokrzepiających słów Kim i Lily. Były wobec niej bardzo miłe, szkoda, że jako nieliczne z uczniów... Na propozycję Gryfonki skinęła głową.
Tak, nie ma problemu. Chociaż nie wiem, czy to czasem nie sprawi, że będzie bardziej gnębiona... – Zmartwiła się własnymi słowami, ale po chwili pomyślała, że w sumie, w tym towarzystwie nic jej nie grozi. Na jej twarz powrócił uśmiech. – No cóż. Bardzo Wam dziękuję za pomoc. – Po tych słowach skłoniła się nisko, po czym pozwoliła prefektom poprowadzić się do dormitorium, bo była, szczerze mówiąc, bardzo zmęczona i chciała po prostu odpocząć po całym tym dniu.

[koniec wątku, z/t]
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Portret Mopsusa - Page 2 Empty Re: Portret Mopsusa

Pią Wrz 04, 2015 6:48 pm
[z/t dla Kim]
Sponsored content

Portret Mopsusa - Page 2 Empty Re: Portret Mopsusa

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach