Ziemia niczyja

W kulki sobie leci ten świat. Albo raczej w teleportację bądź jej krzywdzący brak. Emmelina naprawdę nie rozumiała czymże sobie zasłużyła na swój los. Obawiała się jednak, że złość mogłaby nie być najlepszą rzeczą, która może wspomóc edukacyjne postępy. Wzięła więc jeden, dwa albo i trzy oddechy przed kolejną próbą. W trakcie rozejrzała się po okolicy i uznała, że co po niektórzy też nie są obecnie największymi szczęściarzami. Nie żeby cudze nieszczęście podniosło ją na duchu. Wręcz przeciwnie tak w sumie. To oznacza, że coś definitywnie nie jest to dzień na takie próby. Albo za mało ćwiczyli ostatnim czasem? Nie była pewna i w sumie to znalezienie przyczyny jest prawdopodobnie niemożliwe. Przestała więc obserwować świat dookoła i postanowiła ponownie zająć sobą i kolejną próbą dokonania czegokolwiek. W końcu jeszcze długa droga przed nią. Trzy miejsca czekają, a ona wciąż na starcie.
Ciekawe tylko, czy kolejna próba przyniesie jakikolwiek inny efekt.

______________
-10 PŻ

The member 'Emmelina Vance' has done the following action : Rzuć kością

---

'Teleportacja' :

Result :

Tym razem dał sobie chwilę wytchnienia. Nie tylko jego chciało potrzebowało odpoczynku, musiał przede wszystkim zrobić sobie porządek w głowie, zebrać myśli, skupić się, przeanalizować swoje błędy. Problem był jednak w tym, że po tylu rozczłonkowaniach ciężko już było o cokolwiek, jak bardzo by nie chciał wcielić tego planu w życie, był już za bardzo skołowany i wycieńczony.
Oczy same mu się przymykały żądając snu, serce jednak dalej waliło jak oszalałe sugerując jednak ucieczkę z tego przeklętego miejsca. I tak rozerwany sam między sobą, wstał by podjąć się kolejnej próby. Wmawiał sobie sukces, próbował przekonać samego siebie, ale wewnątrz czuł, że to się nie może skończyć dobrze i już.
Uniósł różdżkę i rzucił zaklęcie, a smutna rzeczywistość kopnęła go prosto w jaja.
__________
46 PŻ

The member 'James Potter' has done the following action : Rzuć kością

---

'Teleportacja' :

Result :

Roger Hewitt nieustająco czuwał nad zdrowiem i bezpieczeństwem uczestników kursu. Co prawda nie wszyscy dzisiaj się pojawili, ale kilka osób już wykreślił z listy, zaś reszta... no cóż, miała jeszcze szansę jutro, na egzaminie. Oby wszyscy byli gotowi. Pomimo tylu nieudanych prób, był dobrej myśli - dobrze że miał sporo eliksirów uzdrawiających, bo inaczej mogłoby się to skończyć źle. Pomagał każdemu z osobna, aż w końcu zarządził by wypili po specjalnych eliksirze, który przywróci im pełnię sił po dłuższej chwili odpoczynku.

[Możecie przyjąć, że eliksir przywrócił wam wszystkie utracone PŻ i obecnie macie ich 100]

Chciała czegoś to dostała. Znaczy się, liczyła na to, że wreszcie zdarzy się COŚ. I że coś pozwoli na jakikolwiek postęp. Okazało się jednak, że jej wyproszone "Coś" sprowadziło się do przeniesienie w kawałeczkach. Na szczęście nie była tutaj sama, więc stosunkowo szybko poskładano ją do kupki. Szkoda, że teraz to była już kupką nieszczęścia troszeczkę, a przynajmniej tak to wyglądać musiało. Nic jej się nie udaje, a jak już znajdzie się chociaz obok celu to cóż, nie jest to najbardziej pożądana forma. W końcu kto by tak chciał się rozdzierać. Musiała chwilę po tym nieszczęściu (chociaż nawet trochę szczęściu! tym razem coś się stało!) się otrząsnąć. Pooddychać i nabrać trzeźwości umysłu. Szkoda tylko, że pewnie trochę potrwa zanim świat wróci jej do pierwotnej wersji przed oczami.



-------
80 PŻ

The member 'Emmelina Vance' has done the following action : Rzuć kością

---

'Teleportacja' :

Result :

Roger Hewitt musiał zauważyć, że kursanci z czasem radzili sobie coraz gorzej. Kolejnym eliksirem który wypił od niego James był specyfik gwarantujący potężny skok żywotności. Zgodnie z zaleceniem profesora, Potter pozwolił sobie na dłuższy odpoczynek, by eliksir w pełni zadziałał. W tym celu walnął się plackiem na trawie i zamknął oczy. Nie był pewny, czy nawet nie kimnął się w tym czasie, ale w pewnym momencie gwałtownie rozpostarł powieki czując nagły przypływ energii. Natychmiast usiadł i zamrugał, a jego spojrzenie skierowało się na fiolki prowadzącego. Cóż to za cudo?
Zerwał się na równe nogi i wciągnął rześkie powietrze do płuc jednocześnie koncentrując się na skrzyni. Zadanie które miał wykonać wydawało mu się teraz prawie że proste, chociaż chwilę temu był przekonany, że jest niemożliwe.
Skupienie na celu, wydech i trzask. Była to jego druga udana teleportacja dzisiejszego dnia.
__________
97 PŻ

The member 'James Potter' has done the following action : Rzuć kością

---

'Teleportacja' :

Result :

Po sukcesie, przyszedł czas na dłuższy odpoczynek. Poczęstowała się oferowanym przez profesora Hewitta eliksirem i od razu poczuła się lepiej, niemniej, zgodnie z sugestią, usiadła na trawie i postanowiła wypocząć. W końcu, nadal mieli całkiem sporo czasu, prawda? Odetchnęła, zamykając oczy i wsłuchując się w wiatr i szum zieleni. Kiedy wreszcie stanęła na nogi, była zrelaksowana, wypoczęta i gotowa do kolejnych prób. Skupiła się więc na skrzyni, korzystając z trzech złotych zasad i... przeniosła się, choć zauważyła lekkie nacięcia na swojej ręce. Po tym wszystkim, co dzisiaj przeżyła, nie wydawało jej się to, aż takie straszne.

The member 'Lily Evans' has done the following action : Rzuć kością

---

'Teleportacja' :

Result :

Nie pozwolił sobie by sukces znowu zaćmił mu umysł. Otrzepał prowizorycznie spodnie i potargał sobie włosy jakby zwyczajnie zszedł z miotły, a nie właśnie się teleportował.
Jeszcze raz i będzie wolny! Poziom trudności jednak drastycznie wzrósł, gdyż nie mógł już wgapiać się jak w kość w przedmiot koło którego miał się teleportować, a musiał go sobie wyobrazić. Co to było? Jakiś pucharek... Usilnie próbował sobie przypomnieć słowa prowadzącego i nawet zamknął oczy by nie rozpraszać wyobraźni.
Spróbował, ale nie odniósł najmniejszego efektu, czuł się jedynie trochę zmęczony, jednak nawet to uczucie szybko minęło.
__________
92 PŻ

The member 'James Potter' has done the following action : Rzuć kością

---

'Teleportacja' :

Result :

Nie wyszło? Trudno się mówi. Wszystko zdawało się być lepsze od rozczłonkowania się po raz tysięczny. Może przesadzała, ale naprawdę miała już dość sytuacji, kiedy była w większej rozsypce niż powinna. To wszystko wina jej rudej głowy. Na pewno. Cóż za frustracja, ych! Wzięła głębszy oddech, próbując zapanować nad tym bólem głowy. No nic, zaraz spróbuje kolejny raz. A potem kolejny i kolejny, aż nastąpi koniec zajęć.

The member 'Lily Evans' has done the following action : Rzuć kością

---

'Teleportacja' :

Result :